No i stało się. „Londyn – miasto w Anglii” otrzymał Wyróżnienie Główne w konkursie Blog Roku 2008. Znaczy się: Oni chyba wszyscy poszaleli! Fronczewskiego chcą ze mnie zrobić! Tu mnie Janek do filmu namówił... ten mnie do Londynu ciągnie... Przecież ja nie mam do tego głowy. Oszaleli...
Wczoraj porą wieczorową telefonowała małżonka osobista, która – jak na małżonkę osobistą przystało – reprezentowała nas na wielce uroczystej Gali. Po ogłoszeniu werdyktu piszczała do słuchawki, śmiała się w głos, w dłonie klaskała. A w owym piszczeniu dzielnie towarzyszyła jej Ciotka Nina. Dziewczyny bawiły się pysznie i – znając życie – uwodziły urody cudnej Oliviera Janika co to blogową uroczystość prowadził. Żona wróci, żona się wytłumaczy…
Póki co, raduję się z wyróżnienia i co tu ukrywać – z nagrody też się raduję! Bo okazało się, że londyńskie opowieści nagrodzono wycieczką do Turcji. Dziękujemy!
***
Trzy lata temu Fatih Akin (niemiecki reżyser tureckiego pochodzenia; autor m.in. znakomitego filmu „Głową w mur”) nakręcił dokumentalną opowieść o muzyce w Istambule „Crossing the Bridge: The Sound of Istanbul” (polski tytuł – „Życie jest muzyką”). No i kiedy ten film zobaczyłem, to nad Bosfor pojechać zapragnąłem. A teraz, proszę bardzo – marzenie chyba się spełni (chyba, bo jeszcze nie wiem, czy nagroda obejmuje także to miasto; oby!).
No to muzycznie zapraszam do Istambułu. Pan nazywa się Mercan Dede i po raz pierwszy usłyszałem go właśnie w filmie Akina. Smacznego!
***
Onet podesłał mi właśnie urody cudnej belkę, którą muszę (regulaminowy przepis) zamieścić na stronie. Zamieszczam więc z dumą i radością niekłamaną… A co?:)
Na dobry początek:
[Miś nadaje na poczcie telegram]
Kobieta na poczcie: Ro-mecz-ku! Przy-jazd nie-ak-tu-alny! Ca-łuję! Rysiek.
Miś (do Oli): Bardzo żałuję. Nie chodzi mi o mnie... Chciałem żebyś zagrała u Romka.
Ola: Misiu! Misiu, wymyśl coś! Ty jesteś taki mądry!
Kobieta na poczcie: Nie mogę wysłać tej depeszy! Nie ma takiego miasta - Londyn! Jest Lądek, Lądek Zdrój, tak...
Miś: Londyn - miasto w Anglii.
Kobieta na poczcie: To co mi pan nic nie mówi?!
Miś: No mówię pani właśnie.
Kobieta na poczcie: To przecież ja muszę pójść i poszukać, zobaczyć gdzie to jest. Cholera jasna...
***
Jaki będzie ów blog? Pojęcia większego nie mam.
Na pewno jednak znajdzie się tu co nieco o:
a/ Londynie (bo taki tytuł byłem obrałem)
b/ Polakach (bo jakoś tu, nad Tamizą, dużo nas, oj dużo)
c/ Moich z aparatem zmaganiach
d/ Oliwce (bo to moja muza, nie tylko zresztą fotograficzna)
Dziękuję za wypowiedź pierwszą. Niestety nie ostatnią.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Kobieta na poczcie: Ro-mecz-ku! Przy-jazd nie-ak-tu-alny! Ca-łuję! Rysiek.
Miś (do Oli): Bardzo żałuję. Nie chodzi mi o mnie... Chciałem żebyś zagrała u Romka.
Ola: Misiu! Misiu, wymyśl coś! Ty jesteś taki mądry!
Kobieta na poczcie: Nie mogę wysłać tej depeszy! Nie ma takiego miasta - Londyn! Jest Lądek, Lądek Zdrój, tak...
Miś: Londyn - miasto w Anglii.
Kobieta na poczcie: To co mi pan nic nie mówi?!
Miś: No mówię pani właśnie.
Kobieta na poczcie: To przecież ja muszę pójść i poszukać, zobaczyć gdzie to jest. Cholera jasna...
***
Jaki będzie ów blog? Pojęcia większego nie mam.
Na pewno jednak znajdzie się tu co nieco o:
a/ Londynie (bo taki tytuł byłem obrałem)
b/ Polakach (bo jakoś tu, nad Tamizą, dużo nas, oj dużo)
c/ Moich z aparatem zmaganiach
d/ Oliwce (bo to moja muza, nie tylko zresztą fotograficzna)
Dziękuję za wypowiedź pierwszą. Niestety nie ostatnią.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
piątek, 13 lutego 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
33 komentarze:
Gratulacje.
Gratulacje! Ja tu wprawdzie pierwszy raz, ale raczej zostanę na dłużej
Gratuluję serdecznie!
Blog czytam, a i w Londynie kiedyś przyszło mi mieszkać..
Pięknie piszecie waść Panie, oj pięknie..
A co mi tam znowu się wpisze G R A T U L A C J E ! ! !
cicha wielbicielka
Wreszcie jakas nagroda slusznie przyznana. Bravo dla Grudziadzanina!!! A co na to Oliwka?
a jednak :) gratulacje! zdecydowanie zasłużyliście na nagrodę!!! przyjemności w Turcji!
No dumna jestem, że Grudziądzanin tak się wyróżnił. Duma rozpiera :)Ja też z Grudziądza i w Anglii /Norfolk/
Gratuluje nagrody:) A do Turcji to tez zawitam wiosna tego roku :) Istambul mnie przyciaga :)
Serdecznie Państwu dziękuję za słowa zasadniczo miłe! Oliwa bawi właśnie u dziadków w Grudziądzu i o niczym jeszcze nie wie...;)
Serdeczności zasyłam!
Gratulacje!!! Prawdziwie zasluzone wyroznienie. Gratulacje i wesolej zabawy w Turcji.
Dzieki za blog.
Agata
gratuluje! co to za konkurs?
Blogów "zasadniczo:)" nie czytam, ale ten blog genialny. I nawet muzyki tej samej słuchamy, a o zdjęciach już nie pisze...wzruszony jestem. Gratuluje......
Chriszczak tako rzecze mój przyjaciel ze Słowacji
Gratulacje!!! Piękny i przejrzysty blog niczym spojrzenie pewnej szlachcianki spod Tykocina! Zainspirował mnie waść do pisania regularnego, co w tym miejscu zobowiązuję się czynić.
Dzięki serdeczne
Będę mało oryginalna i też pogratuluję, ba! :)
Twój blog mnie wciągnął i przeczytałam na raz wszystkie tegoroczne wpisy, zaraz zabieram się za zeszłoroczne, mam nadzieję, że nie można Twojego pisania przedawkować:) Naprawdę świetnie się Ciebie czyta i aż sama zaczęłam zazdrościć pobytu w Anglii:)
Pozdrawiam z Krakowa, jeszcze do niedawna ostoi goszczących w Polsce Brytyjczyków;)( do niedawna, bo podobno polskie piwo już dla nich za drogie...)
witam i ja nie bede orginalna i zloze gratujacje ! jestem tutaj pierwszy raz ale juz wiem ze bede zagladac czesciej !!! byle tak dalej !!
pozdrawiam Grudziadz:)to rowniez moje miasto .....a tym czasem zmagam sie z czerwonym walijskim smokiem:) x
Gratuluje i bardzo sie ciesze!!! Bedäc w Turcji musisz koniecznie zobaczyc Istambul. Cudne i bardzo interesujäce miasto, no i ogromne! Pozdrawiam serdecznie! Roza
Gratulacyjne wrrrrrrrr! :)
Wuj Tygrys
(z Tygrysów grudziądzkich ma sie rozumieć)
Gratuluję!!
Już od jakiegoś czasu czytam z ukrycia i podziwiam za humor w tekstach i wogóle:) Czekam z niecirpliwością na kolejne posty!!
Udanej wyprawy życzę!
Zasłużona nagroda, gratuluję i po cichu zazdroszczę :-)
JA WIEDZIAŁEM, ŻE TAK BĘDZIE...
TO BYŁO DO PRZEWIDZENIA ;) MILI PAŃSTWO i CIESZYMY SIĘ RAZEM Z WAMI
...A TERAZ PROSZĘ DOBRZE ZAPLANOWAĆ TO CUDNE WAKACJOWANIE ;)
uściski z miasta KOPERNIKA i PIERNIKA ;)
gratuluje wyroznienia i nagrody! tak mi sie wydawalo, ze skads znam ksywe Tata Oliwki. czy moze raczej tytul lub funkcja to jest?:)kliknelam na bloga po to by przekonac sie, ze nigdy wczesniej tu nie bylam. No wiec skad znam Tate Oliwki?
Zostawiles kiedys komentarz pod jednym z moich artykulow na Londynku, gdy jeszcze tam pisalam. komentarz roznil sie od innych pozytywna trescia i tym, ze byl na temat;)
poczytalam troche dzisiaj, wciagnelo mnie i nawet sie podjaralam Bejrutem.
Na Londynku juz nie pisze, cale szczescie, ale zapraszam na bloga. www.shyja.blog.pl ostatnio tam troche metnie i smetnie, no ale kiedys wroce do formy mam nadzieje! milo by mi bylo Cie goscic u siebie, pozdrawiam!
Pekam z dumy z Taty Oliwki! Urobil sie chlopak, zdjec narobil, muzyki sie naszukal, cos tam sobie popisywal na kompuerku, a tu mu nagrode przyznali! Gratuluje
Asia z Hammersmith
Powiem krótko: cholera!
Jak to miło poczytać tyle miłych słów! Baaardzo Wam wszystkim dziękuję!
Mdleję:)
no i cała stolyca gratuluje! a ja osobiście pękam z dumy, wszak ezoteryczny londyn podobno stał się swego czasu inspiracją dla londynstanu. czuję się jak matka maturzysty na rozdaniu świadectw... łza na rzęsie mi się trzęsie...
Pierwszy raz zaglądam na tę stronkę i "wpadła mi w oko". Gratuluję nagrody! Cieszę się że Grudziądz na świecie ma się dobrze. Będę tu nadal zaglądać :-)
P.s.Pozdrowienia dla Wuja Tygrysa z którym miałam kiedyś przyjemność pracować w Bardzo Ważnej Instytucji w Grudziądzu :-)
syla.sz
Gratulacje Panie Fronczewski! ;-)
Cóż więcej dodać? Powtórki z rozrywki za rok. Turcja wasza, Islandia nasza :)))
Cieszę sie bardzo mocno...Sławek pięknie...Pozdrawiam i jestem z Ciebie dumny.Pieknie,kurwa,pieknie:)))PKP
p.s przepraszam za te nóżki...zimne nózki:))
Całusy
Prawie oficer SW
TataOliwki - NASZA EMIGRACYJNA DUMA NARODOWA!!!
CUDOWNIE , CUDOWNIE, CUDOWNIE! GRATULUJE Z CALEGO SERCA, WSPANIALYCH WRAZEN W TURCJI ZYCZE!
Zalinkowałam:)
Wszystkim razem i każdemu z osobna: dziękuję raz jeszcze.
Wyróżnienie wyróżnieniem, nagroda nagrodą, ale najmilsze w tym wszystkim jest to, że tylu nowych i jakże sympatycznych Czytelników przybyło:)
Polecam się na przyszłość!
Gratulacje wielkie!!! :)
A nagroda wielce zasluzona :)
Wiedzialam,ze warto jednak zachowac polski nr tel. nawet po poltorarocznym pobycie w Dunii.Chociazby po to zeby sobie zaglosowac na ulubiony blog :)
Wielkie Grats ;) Wiedzialam, ze tak jakos to sie skonczy...
Prześlij komentarz