
Byłem wczoraj z Oliwą na Festiwalu Czekolady. Jeśli powiem, że było pysznie, to w zasadzie nie powiem nic. No to – póki co – o czekoladzie nie mówię nic. Teraz pora na inną słodycz: panna O. w autobusie piętrowym linii 172.
Jak widać na załączonym obrazku panna Oliwa rośnie jak na czekoladzie. Znaczy się pyszna jest i słodka. W niedzielę, 13 grudnia roku bieżącego, w autobusie piętrowym linii 172, gdzieś w okolicach Elephant and Castle około godz. 14.30 Oliwka popadła w jesienną zadumę. O godz. 14.31, w chwili kiedy aparat lądował w plecaku, jesienna zaduma było już tylko wspomnieniem. Dalszy ciąg autobusowej podróży upłynął nam na radowaniu się wyjazdem do Polski.
Już za chwilę, już za momencik (w czwartek 17 grudnia o godz. 20.20) wyruszymy do kraju przodków. Małżonka osobista dołączy nieco później. Hura! Hura! Hura!
Zagadka. Czy TataOliwki podskakuje z radości, bo:
a/ leci na 10 dni do Mamy i Taty, czyli do rodzinnego miasta?
b/ leci na 10 dni do Mamy i Taty, czyli do rodzinnego miasta, z czego aż 6 dni będzie bez nadzoru małżonki osobistej, w ciągu to których dni spotka się z druhami dawno niewidzianymi?
c/ leci na 10 dni do Mamy i Taty, czyli do rodzinnego miasta, z czego aż 6 dni będzie bez nadzoru małżonki osobistej, w ciągu to których dni spotka się z druhami dawno niewidzianymi, którzy (druhowie, nie dni) gorzką żołądkową brzydzą się równie mocno jak on (czyli ja)?
Na zwycięzców konkursu czekają atrakcyjne nagrody.
2 komentarze:
prawidlowa idpowiedz to odpowiedz C!
jaki beda nagrody??
zaciekawil mnie ten festiwal czekolady, my tutaj to tylko muzeum cukru mamy
strzelam:) odpowiedz C!
pozdrawiam i dobrych swiat zycze
Prześlij komentarz