Na dobry początek:

[Miś nadaje na poczcie telegram]

Kobieta na poczcie: Ro-mecz-ku! Przy-jazd nie-ak-tu-alny! Ca-łuję! Rysiek.

Miś (do Oli): Bardzo żałuję. Nie chodzi mi o mnie... Chciałem żebyś zagrała u Romka.

Ola: Misiu! Misiu, wymyśl coś! Ty jesteś taki mądry!

Kobieta na poczcie: Nie mogę wysłać tej depeszy! Nie ma takiego miasta - Londyn! Jest Lądek, Lądek Zdrój, tak...

Miś: Londyn - miasto w Anglii.

Kobieta na poczcie: To co mi pan nic nie mówi?!

Miś: No mówię pani właśnie.

Kobieta na poczcie: To przecież ja muszę pójść i poszukać, zobaczyć gdzie to jest. Cholera jasna...

***
Jaki będzie ów blog? Pojęcia większego nie mam.
Na pewno jednak znajdzie się tu co nieco o:
a/ Londynie (bo taki tytuł byłem obrałem)
b/ Polakach (bo jakoś tu, nad Tamizą, dużo nas, oj dużo)
c/ Moich z aparatem zmaganiach
d/ Oliwce (bo to moja muza, nie tylko zresztą fotograficzna)
Dziękuję za wypowiedź pierwszą. Niestety nie ostatnią.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
wegedzieciak.pl

środa, 6 stycznia 2010

Dźwięki na dobrą noc



„East Of Eden” to drugi album w dorobku formacji Taken By Trees. To autorski projekt pani Victorii Bergsman, Szwedki o jakże przyjemnym głosie. Skrzyknęła więc pani w roku poprzednim wesołą kompanię muzykantów z dalekiego Pakistanu i wespół z nimi nagrała między innymi taką oto pieśń. „My Boys”. Rok 2009. Smacznego!

2 komentarze:

Unknown pisze...

Ale pierwotna wersja jest równie dobra

http://www.youtube.com/watch?v=zol2MJf6XNE

TataOliwki pisze...

Co racja, to racja!
Serdeczności!