Na dobry początek:

[Miś nadaje na poczcie telegram]

Kobieta na poczcie: Ro-mecz-ku! Przy-jazd nie-ak-tu-alny! Ca-łuję! Rysiek.

Miś (do Oli): Bardzo żałuję. Nie chodzi mi o mnie... Chciałem żebyś zagrała u Romka.

Ola: Misiu! Misiu, wymyśl coś! Ty jesteś taki mądry!

Kobieta na poczcie: Nie mogę wysłać tej depeszy! Nie ma takiego miasta - Londyn! Jest Lądek, Lądek Zdrój, tak...

Miś: Londyn - miasto w Anglii.

Kobieta na poczcie: To co mi pan nic nie mówi?!

Miś: No mówię pani właśnie.

Kobieta na poczcie: To przecież ja muszę pójść i poszukać, zobaczyć gdzie to jest. Cholera jasna...

***
Jaki będzie ów blog? Pojęcia większego nie mam.
Na pewno jednak znajdzie się tu co nieco o:
a/ Londynie (bo taki tytuł byłem obrałem)
b/ Polakach (bo jakoś tu, nad Tamizą, dużo nas, oj dużo)
c/ Moich z aparatem zmaganiach
d/ Oliwce (bo to moja muza, nie tylko zresztą fotograficzna)
Dziękuję za wypowiedź pierwszą. Niestety nie ostatnią.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
wegedzieciak.pl

czwartek, 29 stycznia 2009

Dźwięki na dobrą noc



W roku 1992 zespół Dezerter nagrał album „Blasfemia”, na którym to znalazł się utwór „Pierwszy raz”. To właśnie takie pieśni, a nie wijące się babeczki z brokułami, sprawiły, że jestem wegetarianinem. A jeśli już przywołałem Dezerter, to jeszcze jedna osobista wycieczka. Otóż w 1996 roku zespół ten wydał płytę zatytułowaną „Mam kły mam pazury”. Ów tytuł – o czym nie wszyscy pewnie wiedzą – zaczerpnięty został z pisma wydawanego przez Front Wyzwolenia Zwierząt w… Grudziądzu. Tak się szczęśliwie moje życie ułożyło, że działałem i w FWZ, i coś tam do „Pazurów” też skrobałem. A wszystko dzięki temu, że poznałem Darka… Ach, co to były za piękne czasy! (powiedział TataOliwki siedząc na bujanym fotelu ziółka popijając…). Muzyka!

1 komentarz:

Bzyczek pisze...

Ja też byłam niestety byłam wegetarianka i to 6 lat, ostatnio myślałam o powrocie do wegetarianizmu , jednak ciężko będzie. Dezerter jest kul, wychowałam się na tym zespole mam nawet koszulkę z zespołem Dezerter "mam kły mam pazury". Zresztą wychowała mnie muzyka pankowa zaczęłam jej słuchać od 13 roku życia Zielone Żabki śpiewałam w toalecie i jeździłam na koncerty Przystanku Woodstock. To były niezapomniane chwilę. Teraz rzadziej słucham panka, nie mam czasu.